poniedziałek, 23 marca 2009

A`la stewardesa.

W mininioną niedzielę na popłudniową fajf o klok u mojej mamy
ubrałam się chyba a`la stewardesa, czyli tak:





Koszula - Zara /allegro/
Apaszka - SH 4,-
Spódniczka - SH 5,-
Rajtki - Gatta
Butki lakierki - CCC

Miejsce - przedpokój z drzwiami od łazienki w tle.

4 komentarze:

  1. coś w tym jest...prawie jak stewardesa...
    bardzo mi się podoba,czerwone rajstopki dodają pieprzyku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że znalazłam Twój blog :-) znowu ktoś w moim przedziale wiekowym (hehe) i to z jakim stylem, wyglądem, szykiem!
    Bardzo mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  3. agus dzięki bardzo za miłe słowa!:)
    ja też cieszę się, że jest ktoś z mojej grupy wiekowej:) bardzo mi miło powitać w moich skromnych progach! i zapraszma częściej, o ile
    będzie co oglądać :):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Klasycznie, prosto i z klasą. Taki styl do mnie przemawia. Wyglądasz na zadowoloną, a to najważniejsze :)

    pozdrawiam, A.

    OdpowiedzUsuń