czwartek, 26 marca 2009

Szaro-czarny minimalizm na szelkach.


Właśnie listonosz przyniósł mi szeleczki zakupione na allegro
więc chciałam je zaprezentować ale coś słabo je widać niestety.Szczególnie, że małointeligentnie zaprezentowałam czarne szelki na czarnym t-shircie.
Czarny t-shirt - Zara Kids
Szelki - Allegro
Spódnica - C&A /allegro/
Apaszka - sh
Czarny pierścień -HM









7 komentarzy:

  1. bardzo elegancko, bardzo na + :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyglądasz, super kobietka z Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię połaczenia czerni i szarości. Apaszka fajnie ożywia i podkreśla strój. CAłośc bardzo fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś tagnięta, przyłączysz się do zabawy? (pytania i zasady znajdziesz na moim blogu;) http://z-drugiej-reki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny stroj szczegolnie ze wzgledu na polaczenie kolorow szkoda ze szelki sa ledwo dostrzegalne.. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. też myślę,że jest elegancko,a szelki dodają pikanterii...masz bardzo ładne,zgrabne nogi i wąskie biodra-zazdroszczę,że w jasnej spódnicy wyglądasz tak świetnie
    PS.Ja też mam czarne szelki z rudym brokatem,też założyłam na czarne ciuchy i fotka nijak nie chciała wyjść,więc nie wrzuciłam na bloga...w ogóle w domu mój aparat robi marne fotki,a fotografa mam dostępnego tylko weekendowo

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja wolałabym szersze biodra, wtedy wyglądałabym bardziej kobieco a nie dziewczęco.
    Ale w każdym razie dziękuję za miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń